Słodkie desery to rodzaj jedzenia, za którym przepada chyba każdy. Można je jeść garściami i w różnych smakowych wariantach. Z tym że nie należy z nimi przesadzać, bo one nie są całkowicie neutralne dla naszego organizmu?
Za co kocha się budyń?
Po pierwsze za to, że jest taki słodki, smaczny i aromatyczny. Po drugie za jego gęstą i wyjątkową konsystencję. Po trzecie budyń stanowi taki mały dodatek między posiłkami i najczęściej jest podawany jako forma deseru lub podwieczorku. Mamy podają budyń dziecku również wtedy, gdy ma zły humor. W tym wariancie budyń ma nie tylko smakować dziecku, ale dodatkowo go rozweselić. Poza tym budyń to taki awaryjny wariant, gdy nie bardzo wie się, co chce się jeść, a lodówka świeci pustkami.
Co jest potrzebne do zrobienia budyniu?
W zasadzie to tylko mleko, cukier i odrobina masy budyniowej z torebki. Budyń jest prosty w przygotowaniu i nie trzeba mieć specjalnych kulinarnych umiejętności, by go zrobić. Wystarczy dodać te wszystkie składniki, trochę pogotować na wolnym ogniu i oczywiście dokładnie wymieszać. W budyniu najlepsze jest to, że każdy ma inny smak, więc można go dobierać wedle kulinarnych zachcianek. Budyniu nie należy zbytnio studzić, lepiej jeść go na gorąco, bo wtedy nie jest twardy i ciągnący niczym guma do żucia.
W jakich sytuacjach warto jeść budyń?
Jako że jest to lekkostrawny posiłek, można się nim raczyć, gdy ma się podrażniony żołądek. Budyń zaleca się także osobom po poważnych operacjach gastrycznych, a także pacjentom, którzy mieli ostatnio infekcje i w związku z tym utracili chęć do jedzenia. Budyń pobudzi ich kubki smakowe do bardziej wytężonej pracy i nieco ich pokrzepi. Po budyń można także sięgnąć, gdy ma się anginę. Jako że jest bardzo miękki i w miarę płynny łatwiej go przełknąć, a przy okazji nieco się nim po delektować.
Czy budyń tuczy?
To zależy od kilku czynników. Po pierwsze, jak często się go spożywa. Nie da się ukryć, że jedzony codziennie może spowodować wzrost wagi. Po drugie, o jego kaloryczności decyduje też fakt, ile cukru się do niego doda. Im jest go mniej, tym jest on zdrowszy. Po trzecie znaczenie ma tutaj również mleko. By budyń nie poszedł nam w boczki, powinno ono być odtłuszczone. Wreszcie o ilości kalorii w budyniu decyduje też to, w jakiej formie go podamy. Jeśli będą mu towarzyszyły owoce, czekolada lub słodkie ciasta. Od razu stanie się bardziej tuczący. Niemniej budyń spożywany sporadycznie i w małych ilościach, raczej nie powoduje nagłego przyrostu wagi. Jest słabością, która nie powoduje żadnych konsekwencji.